Tłumy turystów w Zakopanem: świąteczny weekend pełen emocji i interwencji

Podczas długiego weekendu świątecznego Zakopane i okolice zapełniły się turystami zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Mimo że nie wszystkie sklepy i restauracje były otwarte, Krupówki stały się głównym punktem spotkań, gdzie można było zaobserwować tłumy ludzi. Problemy z parkowaniem stały się codziennością, a policja i straż miejska były zasypywane zgłoszeniami o nieprawidłowo zaparkowanych pojazdach.

Nieoczekiwane zaginięcia

W ferworze świątecznych atrakcji doszło do kilku zaginięć dzieci. Trzyletnia dziewczynka zniknęła w tłumie na Krupówkach, jednak dzięki szybkiej interwencji straży miejskiej szybko ją odnaleziono. Kolejnego dnia podobna sytuacja spotkała pięcioletniego chłopca. Szczęśliwie, i jego udało się zlokalizować. W zatłoczonych miejscach nie tylko dzieci, ale i dorośli tracili orientację.

Wzmożony ruch i jego konsekwencje

Intensywny napływ turystów spowodował korki na drogach w powiecie tatrzańskim. W tym czasie doszło do 16 kolizji i jednego poważniejszego wypadku, w którym ucierpiało sześcioletnie dziecko. Policjanci, pełniąc służbę na drogach, zatrzymali pięciu kierowców, którzy prowadzili pojazdy pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających.

Zakłócenia porządku i interwencje

Na ulicach Zakopanego i w okolicach nie brakowało incydentów związanych z zakłóceniem porządku publicznego, często wynikających z nadużycia alkoholu. Policja była wzywana zarówno do hoteli, jak i na ulicę, aby pomóc osobom, które potrzebowały ochrony przed wychłodzeniem. Podczas tego okresu zatrzymano cztery osoby poszukiwane. Mimo kilku niejasnych przypadków, które wciąż są badane, można uznać, że świąteczny weekend przebiegł bez większych incydentów.

Źródło: KPP w Zakopanem