Brutalny atak nożem w wypożyczalni skuterów śnieżnych na Stachoniach
Niedawno doszło do zaskakującej sytuacji w wypożyczalni skuterów śnieżnych na Stachoniach. Tomasz Gut, ofiara brutalnego ataku, opowiada, że został niespodziewanie zaatakowany nożem. Przekonuje, że przerażające chwile, które przeżył, nadal są dla niego żywe.
Poronin, spokojna wieś góralska, w niedzielę stała się miejscem prawdziwych dramatów. Wiele osób przybyło tam do jednej z lokalnych wypożyczalni skuterów na Stachoniach. Jak podkreśla Krzysztof, świadek tych wydarzeń, który zdołał nagrać całe zajście na film, mieszkańcy są niezadowoleni z rosnącej liczby takich placówek. Ich działki często stają się poligonem dla korzystających ze sprzętu, co budzi ich sprzeciw.
Właściciele gruntów postanowili interweniować i udali się do jednej z wypożyczalni skuterów śnieżnych, położonej na Stachoniach. To obszar położony między Poroninem a Olczą i Zakopanem. Chcieli otworzyć dialog na temat problemów wynikających z działalności wypożyczalni quadów i skuterów śnieżnych. W ich opinii, prowadzący te biznesy korzystają z cudzych terenów, niszcząc pola i łąki, a co gorsza, nie mają zgody większości właścicieli gruntów na prowadzenie swojej działalności.
Tomasz Gut przypomina dramatyczną konfrontację z jednym z właścicieli wypożyczalni. Stanisław G., ojciec jednego ze współwłaścicieli, podszedł do niego agresywnie, a potem zaatakował go nożem. Tomasz udało się obronić dzięki wcześniej nabytym umiejętnościom samoobrony. Zaznacza jednak, że jego dłonie zostały poważnie poranione, a gdyby napastnik trafił kogoś innego, mogłoby dojść do tragedii. Tomasz jest przekonany, że atak miał na celu pozbawienie go życia.