Przestarzała infrastruktura w Zakopanem grozi kryzysem ekologicznym
Zakopane, popularne miejsce wypoczynku dla wielu turystów, boryka się obecnie z problemami wynikającymi z przestarzałej i niewydolnej infrastruktury kanalizacyjnej oraz wodociągowej. Miasto stoi przed wyzwaniem modernizacji tych systemów. Niestety, nie można liczyć na pomoc ze strony rządu – takie są najnowsze informacje.
Dokumenty rządowe sugerują, że ilość odpadów generowanych przez mieszkańców Zakopanego i odwiedzających miasto turystów nie przekracza ustalonych norm. Problem polega na tym, że te dane są nieaktualne. Zostały bowiem sporządzone podczas ostatniego lockdownu, kiedy ruch turystyczny był znacznie ograniczony.
Oczyszczalnie ścieków w regionie Podhala mają trudności z obsługą rosnącej ilości odpadów. To stanowi poważne zagrożenie dla lokalnego ekosystemu i warunków sanitarnych. Weronika Smarduch, posłanka Koalicji Obywatelskiej, podniosła alarm i wezwała do pilnych inwestycji w infrastrukturę oczyszczania ścieków.
Podczas rozmowy z mediami posłanka wyraziła swoje obawy: „Mamy gigantyczny problem z oczyszczalniami ścieków. Zakopane już nie radzi sobie z przetwarzaniem tych odpadów, podobnie jak Nowy Targ. Znamy stan rzek, słyszeliśmy o nielegalnych zrzutach i nałożonych karach. Nikt „na górze” nie potraktował tego problemu jako priorytetu, a powinien” – powiedziała.
Według doniesień prasowych, nowe przepisy, które nakładają na Polaków obowiązek częstszego wywożenia ścieków z przydomowych szamb do oczyszczalni, dodatkowo pogarszają sytuację.